Czyli ukraińska wojna przeciwko rosyjskojęzycznym sąsiadom.

Z punktu widzenia Waszyngtonu ukraińska kontrofensywa jest wielkim sukcesem, bo nie chodzi im o jakieś zwycięstwo Ukrainy, a o depopulację Ukrainy i osłabienie Rosjan, a dokładnie to chodzi im o wyniszczenie Słowian i to rękoma Słowian, których przez dziesiątki lat panicznie się bali i dlatego po 1990 roku usiłują wyniszczyć, upokorzyć by poczuć się lepiej za lata panicznego strachu. Po sukcesach lat 90 tj. rozpadzie ZSRR, likwidacji Układu Warszawskiego tylko naiwni mogli sądzić, że dadzą już Słowianom spokój, dla nich im więcej Słowian zginie, wymorduje się nawzajem, im bardziej będą upokorzeni tym lepiej, tym ich sukces większy.
Ukraińcom jak i Polakom wystawili na kiju kiełbasę, a głupcy za nią pędzą tj. w tą stronę gdzie skierowany jest kij z kiełbasą nie zastanawiając się nawet jakie intencje ma trzymający kij. Umierają, giną rozszarpani na strzępy ale do końca bez żadnej refleksji mają w ślepiach tylko tę kiełbasę.